Limeryki o samotnych...
Jan sygnalista ze wsi Borzęcin
Tak w donoszeniu już się rozkręcił
Że zdradził swego brata
Doniósł na jego swata
I teraz bimber samotnie pędzi
******************************
Pobożna panna w Kalnej mieszkała
Co dzień w kościele przesiadywała
Ksiądz chętnie ją spowiadał
Grzechy dokładnie badał
Wkrótce samotną matką została
autor
fatamorgana7
Dodano: 2017-11-04 09:37:22
Ten wiersz przeczytano 1516 razy
Oddanych głosów: 64
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Haha.....;-)
Przewrotnie, zabawnie i z jajem. Pozdrawiam :)
Weno, Remi - bardzo dziękuję :)
Pozdrawiam :)
2 x na tak + pozdrawiam :)
Fajne i takie życiowe :)))
Dziękuję Isiu. Bardzo się cieszę, że Ci się podobają
:)
Miłego wieczoru, buziaki :**
Witaj Gosieńko,
Limeryki świetne i takie wręcz życiowe (szczególnie
ten drugi). Pozdrawiam kochana i dziękuję, za przemiłe
i ciepłe komentarze:)
Baluno, Kaczorku bardzo Wam dziękuję za ciepłe słowa
:)
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia :)
Z uśmiechem limeryki o samotnych...Pozdrawiam Fata....
No właśnie jak to życie potrafi zaskoczyć. Naprawdę
dobre limeryki +
Pozdrawiam cieplutko paa :)
Dziękuję Waldi, już Ci wierzę :))
Miłego dnia :)
bardzo fajne ... ja też samotny pędzę ...
Bronisławo, Pani Jesień dziękuję serdecznie :)
Pozdrawiam :)
oba fajne
Fajne, wesołe limeryki. Można się pośmiać i rozweselić
przy marnej pogodzie.