Linoskoczek
wspinam się
po twoich głębokich oddechach
ruchem jednostajnie odważnym
w rozszerzonych źrenicach
zamykam naszą miłość
wrażliwe skrzydła motyla
i uczę się twoich oczu spokojnych
jak świat tuż przed burzą
uczę się ich jak alfabetu
jak pierwszych kroków
każdego dnia na nowo
rozwiązuję
tą niezgłębioną tajemnicę
życia
autor
kapitalny
Dodano: 2013-06-09 13:02:24
Ten wiersz przeczytano 923 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
dobre,ukłony
Przychylam się do rady Jana Dmochowskiego i jeszcze
myślę, że "tą", w przedostatnim wersie też można
pominąć, szczególnie, że lepiej zapisać
tę...tajemnicę. Pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz. Ucz się.
:))
Jej oczy.. ile w nich jeszcze odkryjesz..
Piękny wiersz.
Wiersz kapitalny. Usunął bym wers szósty on tam dla
mnie nie pasuje.Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy a refleksja to miłość o lekkim
zabarwieniu erotycznym. Mogę się mylić ale podoba mi
się bardzo.Pozdrawiam.
Pozdrawiam pieknie