Liryczna śmierć
Chwila a tak wiele czasu
Moment a przyniósł tak wiele
złego…
Wszystko się skończyło tak łatwo jak się
zaczęło
Absolutyzm obrazów zniknął z życia
twego…
Pamiętam jeszcze trzask szkła
potłuczonego,
Pamiętam krew na swych dłoniach,
A w umyśle cos zupełnie innego…
Poczucie winy i palący ból w
skroniach…
Pamiętam te obrazy, pamiętam twoją
twarz,
We krwi zanurzoną i oczy wpatrzone w
dal…
Śmierć liryczna nie jest taka zła
Teraz wiem, że jakoś przeżyć się ją
da…
Mojej miłości której nie ma...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.