List
Czy ktoś pomoże mi ?
Wczoraj list dostałam i zdziwienia nie
opanowałam
Otworzyłam i własnym oczom nie uwierzyłam,
To on...
Po tylu tygodniach milczenia, mojego i
jego
Po tylu tygodniach ciszy i myślenia
Napisał...
„Moje Kochanie” w tytule
widnieje
W treści dalej, aż serce ściska
„Kocham i tęsknie, zapomnieć nie
mogę”
Czytałam wciąż, a łzy strumieniami
płynęły
A sercę ciepło opanowało
„Przepraszam, chciałem zapomnieć
Chciałem wyrzucić z serca, tą miłość
dziwną
Lecz nie mogłem,
W nocy tysiące gwiazd, patrząc na nie
Twe oczy widziałem...
Gdy deszcz padał, dotyk twój czułem
Słońce twoim uśmiechem było
A wiatr cichym szeptem
Przepraszam, wcześniej nie wiedziałem
Że się zakochałem, w Tobie moje
Kochanie”
Po raz kolejny mętlik w głowie
Przecież tyle czasu już upłynęło
Z każdym dniem coraz więcej zapominałam
Wszystkie zdjęcia pochowałam
Nową „przyjaźń” zawarłam
Kogoś już poznałam, a co teraz?
Chciałam od nowa zacząć, zapomnieć nie
tylko o nim...
Dlatego myślałam :”od dziś żyję nie
przeszłością lecz przyszłością!”
Świat od nowa budowałam, ciężko było, lecz
zbudowałam
Wszystko runęło, bo to był świat nie z
kamieni, lecz z kart
Nikomu nie mogę wygadać się, bo wszyscy
plecami odwrócili się
Kolejna łamigłówka do rozwiązania, kolejna
próba od Boga podarowana
Nie odpisałam, bo wciąż zastanawiam się co
odpisać mam...
Pomóżcie... :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.