LIST DO NIKOGO
Kropla snu
spływająca
po brudnych
oknach
kradnie moim
marzeniom
twarz
wprawiając
dzieci idące do
kościoła
w tęczową ekstazę.
Ich czysty
śmiech
kołysze ramionami
drzew
głosząc radość
poranka.
Moje ręce ,
jak
niezdobyty
bastion
ukrywają
grzech , ktorym
tatuują
przestrzeń.
Wsłuchując się
w radio
naklejam
na drzwiach
list :
" Nie pukać przed końcem świata " .
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.