List do pana kuratora
ja wiem że pan żyje
w ciągłym biegu
proszę pana
no i oczy pieką
z wiecznego niewyspania
jak są ważne te raporty
napisane sprawozdania
ale wiem też jak nam mało
czasu do kochania
no po prostu
martwię się o pana
i moja w tym główka
jak skutecznie
będę panu szeptać
te bezwstydne słówka
niech pan czeka
co ja zrobię
już wiem
zaraz coś przeskrobię
i dostanę dozór kuratora
właśnie pana proszę pana
bo już przyszła na to pora
częste kontakty są w planie
żadne tam bazgranie
tylko z panem całowanie
PS.liczę na pana usta i dłonie
inaczej list ten na panewce spłonie
Komentarze (47)
Bardzo ładny. Pozdrawiam serdecznie
Ale uknuła plan:)))))))