Ludzie deszczu
Jest nas jedna wielka rodzina
w deszcz wychodzimy Ci na spotkanie
Nie bój się, nie mrugaj oczyma,
to tylko nasze przywitanie.
W dni słoneczne śnimy,
śniąc Kolumba sny.
O ojczystym lądzie śnimy
roniąc wielkie łzy.
Budzimy się w deszczowe noce,
nasza fiesta trwa wtedy.
W dłoni dzierżymy wody moce
podarowane przez Matke Nature kiedyś.
Gdy wiatr Ci chlapnie w twarz deszczem
nie myśl"Niech to czart!"
do czarta daleko jeszcze,
to był tylko nasz żart.
Nie bój się nas nocą,
jesteśmy Ci mili.
Wnet przybędziemy z pomocą,
w kłopotów ostatniej chwili.
Nikt nie wie o naszym bycie,
zapomnij o nim i Ty.
Niech Ci lekko mija życie,
śnij deszczowe sny...
Komentarze (2)
Wiersz ciekawy w treści i gdyby go tak doszlifować i
wyrzucić powtarzające się rymy byłby ok. Jednak jak na
debiut przyznać muszę w dobrym kierunku autor idzie i
wierze, że sie rozwinie.
jakas tajemnica zawarta jest w tym wierszu, ciekawie