ludzka ślepota
Wcielenie Jego widzicie
gdy o własną skórę się martwicie!
Nie powinno być litości
dla ku*w ,które dążą do nicości!
Antychryst załatwi Was w mig
Chesusa do siebie przyciągnie
na wieczność zamknie wam mordę!
Ratunku NIE będzie!
Szans zbyt wiele dostaliście
lecz oczu wciąż nie otworzyliście!
Chesus zjawi się raz dwa
lecz oblicza jego dwa!
Ma w sobie litość tą z przed lat
lecz doświadczony przez wiele zdrad
Ciężko go będzie zmanipulować
teraz nie widzisz , a mówisz prowadz!
Już jest za późno by was ratować
antychrystowi trzeba was podać!
On was w swym raju ugości
w mig porachuje wasze kości!
Otwórzcie oczy - wciąż nie widzicie
ślepo przez życie dalej kroczycie!
Znowu uwierzycie , gdy zobaczycie!
Będę was zwodził
mętlik w głowie rodził!
Już się nie oswobodzicie
z mych sideł nie uwolnicie!
Chesus obseruje
lecz litości do was nie czuje!
Jesteście wydani
na piekło skazani!
...
Komentarze (8)
dzięki :)
Oj zamurowało, zamurowało, ale jak pozytywnie :)
Dosadny, mocny bez "tiru riru". Takie wiersze powinno
się pisać.
dziękuje i również pozdrawiam :)
Bardzo mocny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuje, również pozdrawiam:-)
Wow, dałaś czadu, aż mnie zamurowało!Pozdrawiam
Mocno...! Pozdrawiam 'D
Ona chyba kąsa i w gąszcz ze szczypiących cytatów
wpycha i to tak jak kataklizm stalowy.