Magnolie
Zakwitły nad Niagarą.
Urzekłaś mnie swym pięknem magnolio,
z zachwytu popadam w lekkie dreszcze.
Pijesz wodę Niagary do woli
o którą prosisz jeszcze i jeszcze.
Chcę popłynąć malutką łódeczką
po wierzchołkach różowych magnoli,
dotkąć sercem każdego kwiateczka
i odpłynąć szczęśliwa powoli.
I wznieść oczy ku górze do Pana
zapytać, czym mnie jeszcze zachwyci
gdy proszę, zawsze zginam kolana.
Tym pięknem pragnę oczy nasycić.
Róż kwiecia, zieleń i błękit nieba
kolory pięknie, w tęczę zebrane,
cóż Panie mi do szczęścia potrzeba?
Czy to piękno i dla mnie jest dane?
Komentarze (42)
szczęśliwi ci którzy potrafią się zachwycić i okazać
wdzięczność...
Kocham magnolie! Pozdrawiam słonecznie :))
Na pewno jest ci dane by twoje oczy cieszył tak piękny
widok ,ja też je uwielbiam. Gdybym mogła sprawić tak
by radością błyszczał świat,by przegonił twe tęsknoty
w serce uśmiech bym włożyła
by ci miła była każda chwila.Oby twoje życzenie się
spełniło .
rytmiczny, ciepły wiersz z nutką tęsknoty,,,pozdrawiam
serdecznie
Zachwycajace sa te magnolie, o ktorych piszesz z taka
radoscia. Chyba czas odwiedzic Niagare. Pozdrawiam
serdecznie.
Brawo! pozdrawiam:)
Piekne slowa pozdrawiam
Ach jak pięknie:). Wyobrażam sobie. Miłego Bronisławo
To piękny masz widok :)
Miło przeczytać.
+ Pozdrawiam serdecznie
Pięknie Broniu piszesz o magnolii,
też uwielbiam ich piękno.
a ono jest każdemu dane,zaś
osoby piszące wiersze są wrażliwsze na nie.
Pozdrawiam serdecznie:)
piękno dla poety jest ważniejsze niż szczęście.
pozdrawiam