Maj
Późno... już do łóżka czas.
O, tak,
cisza.
Jasny i ciemny dom nieba i ziemi.
Myśli dziwne, szare
Oskarżasz mnie nocą
Znowu przychodzisz,czego chcesz?
Ja Ci pomogę
Będę z Tobą
Złotym powiewem mnie głaszczesz
Szybko odchodzisz.
Już tak późno, a to wciąż maj.
Pachnący, zwiewny, lekki.
O bogini bieli, odejdź!
Nie wracaj!
Ale Ty wrócisz...
Już tak późno, a ja wciąż leżę.
autor
Emillien
Dodano: 2009-09-16 11:18:35
Ten wiersz przeczytano 633 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
cudowny wiersz:) Maj to moja ulubiona pora roku.
Ciekawy wiersz. Poleniuchować nie zaszkodzi jeśli
można.
Ciekawy wiersz...maj, źle wspominam;) Pozdrawiam
Czy ten dom nieba i ziemi to piramida Cheopsa? Ciekawy
wiersz