Majaki
Majowych wierszy istny wysyp,
przyniósł nam miesiąc zakochanych.
Nocą spogląda na mnie łysy
(prowokująco) zza firany.
Ambicji nie pobudzi raczej,
więc nie dołączę do natchnionych
i nie usłyszy jak majaczę
o bzach, konwaliach mdłe canzony.
autor
krzemanka
Dodano: 2018-06-20 12:49:44
Ten wiersz przeczytano 1324 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (44)
ja za moliczka, jesli mozna
pozdrawiam, krzemAniu:)
Witaj,
mdłe niemdłe, ale pachnące i miłe dla wszystkich
kochających...
Pozdrawiam.
a jednak i Ciebie dopadło...
Majaki, fajnisty wiersz :)
Czasami zupełnie inne majaki pojawiają się gdzieś w
środku nocy, pozdrawiam serdecznie :)
a może jednak?
+ Pozdrawiam :)
Dziękuję wszystkim gościom za wgląd i komentarze.
Miłego dnia:)
za seal:)
tak w ogóle to ja czerwcowa dziewczyna i chyba w tym
miesiącu najmocniej bije moje serducho:)
"o bzach, konwaliach mdłe canzony"
Podejrzewam, że o chorobach, bólach, troskach,
cierpieniach i wreszcie o śmierci najwięcej pisze się
"canzon". Bzy, konwalie etc. to zaledwie margines
zainteresowań poetów, a szkoda. Pozdrawiam.
Szczere w wierszu wyznanie zawsze plusem stanie...
pozdrawiam :)
Mamy juz czerwiec, no i chwala Bogu, bo ponoc majowa
milosc szczescia nie przynosi...
"Celuj w księżyc /za firany/, bo nawet jak nie
trafisz,
będziesz między gwiazdami." - Patrick Suskind.
Krzemciu, to portal poetycki, niech piszą,
może za tej firanki jakiś głos usłyszą.
Miłego nostalgicznego dnia Ci życzę.
;-)
A może czekasz Krzemanko na rozczochranego ;-)
Pozdrawiam :)
Jak zawsze potrafisz zaskoczyć Anno.
Pozdrawiam pa :)
Dobre pozdrawiam