Maktraw
Pocałował mak trawę.
Ona wsuwała mu język ciekawie
pomiędzy płatki.
Pieściła delikatnie znamię na słupku.
On powolutku
kołysał jej ciałem
szepcząc "tego zawsze chciałem".
Aż omdleli razem w spazmie pręcików.
Rano je rosa obmyła po cichu.
Słońce wysuszyło łzy rozłąki,
całując zielonych maków nowe pąki.
autor
DoroteK
Dodano: 2013-02-07 07:58:36
Ten wiersz przeczytano 5585 razy
Oddanych głosów: 85
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (99)
Co więcej dodać? Moi przedmówcy już chyba wszystko
napisali - perełka i tyle:)
Delikatnie i o charakterze dydaktycznym ;)
Miłego wieczoru :)
Ciekawy i leciutki erotyk...pozdrawiam
:) Fajny...
Z niecierpliwością czekam do lata... na te łąkowe
makusie;)
Erotyk z przypomnieniem życiodajnej miłości:)
No i uśmiecham się cały czas do tych wersów.
Super :) Pozdrawiam
dla mnie o wiele lepiej; nawiążę do białych wierszy,
bo mam podobnie jak ty, Dorotek - zaczynam bez rymów,
a w drugiej połowie mimowolnie wychodzą rymy:)
Bardzo smaczny wiersz i kolorowy, a jakie ładne
skojarzenia, pozdrawiam Dorotko
Śliczny makowy erotyk...poczułam przez chwilę, jakby
było lato:)
@bomi :-) poprawiłam szyk, może teraz jest trochę
lepiej :-)
@złodziejka marzeń :-) jakoś białe mi nie wychodzą :-)
pióro gra mi rymami :-) póki co... ale może kiedyś
wejdę na wyższy pułap jakim jest biały wiersz :-)
no i wydało się, żadna ze mnie romantyczka, bo
rozbawił mnie ten wiersz... właściwie to MamaCóra
napisała wszystko, co chciałabym powiedzieć :)
"całując zielone nowych maczków pąki" - jedynie ten
szyk mniej mi się podoba
I ujrzały oczy moje "pręcików spazm" i uradowała się
dusza, co smutna była, a czoło szacunkiem pochyliło
się. :):):)+
piękny ten maktraw. Dziekuje ze Twoje słowa. a tak
myślalam przy czytaniu czy pisalaś kiedys wiersze
białe?
to wielkiej miłości siła
ciekawą odmianę stworzyła:-)
super erotyk