Małe... limeryki
Mała Anielka w Kole mieszkała
Chętnie też wkoło się udzielała
Chłopaków za nos wodziła
Milence męża odbiła
Bo ona tylko wzrost mały miała
******************************
Staś co w Koninie ptaszki hodował
To najmniejszego głęboko chował
Był ten ptaszek jak fistaszek
Chyba chory myślał Staszek
Gdy poznał Alę ptaszek ozdrowiał
******************************
Młoda wdowa z Rudy Kameralnej
Ciągle chodziła w swej małej czarnej
Inne sukienki miała
Ale żałobną chciała
Bo wyglądała w niej dużo zgrabniej
autor
fatamorgana7
Dodano: 2017-11-09 15:32:22
Ten wiersz przeczytano 1609 razy
Oddanych głosów: 59
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (60)
Podobno wszystko co małe jest piękne...tak twierdzą
konusy hahaha...
Pozdrawiam cieplutko Fata:-)
Petrusie, Weno - dziękuję za miłe słowa :)
Pozdrawiam :)
3 x na tak :))
Małe ale piękne limeryki na wesoło o nas samych.
Pozdrawiam.
Iris, Grażynko, Ziu-ko, Karmag, Molico bardzo dziękuję
za przemiłe komentarze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
fajne, zabawne limeryki.
Jeśli nie sprawię Tym przykrości; pierwszy dla mnie
najlepszy.
Dziękuję za odwiedziny i komentarz.
Re. u mnie.
Miłej niedzieli.
Serdecznie pozdrawiam.
świetne z ironia - małe też jest piękne:-)))))
pozdrawiam
Dobre limeryki...uśmiechnęłaś ;)
Świetne, msz wszystkie udane.
Pozdrawiam Małgosiu serdecznie:)
Fajne...
Pozdrawiam ciepło:)
KOplido, Zenku dziękuję bardzo :)
Miłego dnia :)
Po prostu fajne Pozdrawiam Serdecznie
Bardzo udane limeryki.
Xeniu, Dariuszu, Krzychno witam serdecznie i dziękuję
za uśmiech od rana :)
Miłego dnia :)
Z rana wprawiłaś mnie w świetny nastrój - dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie z uśmiechem, miłego dnia życzę.