Malutka muszelka
Dla Mojej żony Kasi. Ona wie....
Dziś znów śniłem swój sen
A w nim Ty odwiedziłaś mnie
Spacerowałaś samotnie nago po plaży
I słońce budziło się na Twej twarzy
A wiatr rozwiewał włosów kosmyki
Szłaś plażą i zbierałaś kamyki
I byłem tam ja choć od Ciebie z daleka
Bez miłości jak bez ręki, niczym kaleka
Patrzyłem na Ciebie,chłonąc wzrokiem
całą
A morze na brzeg wyrzuciło muszelkę małą
W tej muszelce schowałem marzenia swoje
I malutki skarb, serce moje
Do ucha ją przyłóż, usłysz wołanie
Do Ciebie pragnę, niechaj się stanie!
Podniosłaś muszelkę, schowałaś w swych
dłoniach
A ja szczęśliwy w twych ramionach skonam
Komentarze (5)
Piękny wiersz, romantyczny z dedykacją dla żony,
pozdrawiam cieplutko.
bardzo ładny...
sliczny
Dziękuję kochanie,cudowny wiersz.:)
Piękny prezent dla żony. Pozdrawiam.