Dziś piję
Upiję się dziś ze swym Aniołem
Z kielicha goryczy będziemy pić
Cały swój wstyd schowam pod stołem
Nie będę więcej marzyć i śnić
Upiję się dziś w samotności
Ze łzami zmieszam swoją krew
Nadzieja odeszła stąd do nicości
Upiję się sobie samemu wbrew
Utopię wszystkie swoje marzenia
Gdzieś na duszy swojej dnie
Już nie chcę, nie pragnę ich spełnienia
Śmierci w objęcia chcę oddać się
Upiję się dzisiaj z Tobą Boże
I przehulamy do nieba klucz
I spojrzę tylko na poranną zorzę
I Ciebie wołam....
Proszę! Wróć!
Komentarze (4)
Dla mnie piekny wiersz...i to wolanie do Boga.
lepiej wyjdz gdzies z kumplami , Bog ma wieksze troski
niz nasze rozstania ...z tym kluczem do nieba
zabrzmialo moim zdaniem troche pompatycznie i nie
gustownie . Bog powinien byc ostoja a w Twoim wierszu
stal sie bezladnym powiernikiem do butelki ... mam
mieszane uczucia po przeczytaniu Twojego wiersza
...pozdrawiam i nie pij , rozlozone w czasie sprawy -
same wychodza generalnie na prosta ...
Czesc.
Pierwszy wers I drugi mowia wlasciwie to samo, skoro
sie peel upija z Aniolem to po co ten drugi wers w
ktorym prakrycznie powtarzasz wypowiedz dodajac
jedynie kielich goryczy/ sprobuj to poprawic.
Druga strofa zagmatwana/ troche uderzasz w patos ta
nicoscia i krwia/ no bo co to znaczy ze zmiesza peel
lzy z krwia? Chyba ciac sie nie bedzie?
skoro peel ma taki plan: upije sie dzis/ to przeciez
zalozenie, to dlaczego: upije sie sobie samemu wbrew -
to po polsku?
Naduzywasz zaimkow "swoje" obok siebie - co oslabia
efektownosc podczas czytania i pozwala mi myslec ze
autor sie nie przylozyl.
Jedyne co mi sie podoba z tego wiersza to:Upiję się
dzisiaj z Tobą Boże
I przehulamy do nieba klucz/
Duzo powtorzen, chaotycznie opisane. Bez punktu.
Pozdrawiam.
O matko, nie pij!!! Takie zapijanie smutków źle się
kończy i w niczym nie pomaga. Peel jest zrozpaczony ,
ale czas leczy rany a życie jest piękne! Bardzo
smutny, tragiczny wiersz!