mam prawo...
Mam prawo wszystko odrzucić.
Okopać się w poprzek kalendarza.
Nie paktować z nikim potajemnie
W milczeniu szale przeważać.
Mam prawo nie pragnąć niczego
I nigdy na nic nie czekać
Obejść się- bez wszystkiego
Dni- przez ucho igielne przewlekać.
Mam prawo wzywać na daremnie
Przeciw sobie się zwrócić
Przyszłym chwilom oznajmić- beze mnie!
W nocy maskę zrzucić.
Mam prawo zwariować w drogowskazach
Z każdej myśli zawrócić
Nagradzać się- w ekstazach
Za karę- ....bezgranicznie się smucić...
Komentarze (6)
Masz prawo napisać tak wspaniały wiersz jak ten.
Bardzo mi się podoba.
Świetny wiersz,człowiek ma swoje prawa,gratuluje
pomysłu:)
Brzmi jak protest zbuntowanego nastolatka. Nie warto
zwracać się przeciw sobie. Tak naprawdę to jest wiersz
o wolnej woli człowieka.Podoba mi się pogląd osoby
mówiącej, wyrażony w ostatniej zwrotce.
choc wlasciwie slowo z a j e b i s c i e nie jest
wyrazem godnym podpisaniem pod wierszem,a juz na pewno
nie w komentarzu,to jednak ono pierwsze przyszlo do
mojej glowy,wymsmienity wiersz!!cudowny,podoba mi sie
pomysl,temat,ciekawe zastosowania,koncowka brak mi
slow,naparwde kunszt!
Tak masz prawo do tego wszystkiego ale czy warto
zawsze z tego prawa korzystać???
Wiersz świetny :)
Prawo prawem a wychodzi inaczej. Lecz prawdziwość
życia oddaje ... plus