Mam w sobie takiego małego karzełka
Tęsknota
Nie czytam już wierszy
Nie piszę już wierszy
Robi to za mnie dziś tłum
Stutysięczny
Co wchłania i płodzi
Co dzień i od nowa
Zmieniając swe życie
W Wielkie Święto Słowa...
/gregorius –„tęsknię” /
Tęsknię...
W oddechu mamroczę
Czytam, czytam, piszę pisze,
jestem jednym z tych stutysięcznych
Gdybym przestał pisać i czytać
byłbym po prostu nędzny
Mam w sobie takiego małego karzełka
ubranego w domino
co chwil parę stuka we mnie
wołając „Weno”
Od dłuższego czasu biadolę nad sobą i
swoją dolą
potem siadam pisze, pisze i
znów jestem sobą
Tęsknotę zaspakajam poetyckim słowem
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (5)
Takie niestety weny bywają mimo że miłe ti upierdliwe
bywają
Fajnie takiego kogoś mieć, pozdrawiam.
Pisz Bolesławie
Pozdrawiam:-) :-)
"Na początku było słowo..." - /Jan 1 - 1.3/.
hi hi superowo
serdeczności