Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Mammatus, parakondensacja.

A gdyby tak, podpalić źdźbło od wewnątrz?
Jak długo korzenie tlą pod ziemią?
Ile pozyskamy czasu? Lepiej by,
krew zawrzała! Niech płoną bazyliki,
meczety, w oparach złości! W gasnące
pogorzelisko, uderzę gwałtownie.

Drzewo ranione sierpem leczę ogniem,
a kulą zwierze wyciągnięte z wnyku.

Od herbaty z rumem wargi nabrały
kolorów. To nic, że kroki znów skrzypią.
Usta niezasznurowane wygiętych
strun nie skroplą. Para, ziemia zamarza.
Nie bój się błysków, nie grzmi. To kawałek
stali z ognia. Stygnie. Matczyna chmura

połknie każdą igłę, wydumany jad.

autor

rina

Dodano: 2009-07-20 00:08:39
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Sylabiczny Klimat Mroczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (11)

mariat mariat

Ostro od krytyki matczynego jadu, ale kto był matką w
określonej sytuacji nie wiem czy tej treści przyzna
tylko rację, niemniej wiersz wyróżnia się wśród
innych odmiennością stylu i budowy, jest po prostu
dojrzały.

burass burass

Ciekawie ,ciekawie..+pozdrawiam

Żabnetta Żabnetta

Poszukuję egzekutora kary ścięcia złamanej duszy -
chyba znalazłam:))) Pozdrawiam.

kazap kazap

twoje mysli pobiegły znacznie dalej.....to wiersz
wyzszej półki..pozdrawiam..

zdzisław zdzisław

"Drzewo ranione sierpem leczę ogniem,
a kulą zwierze wyciągnięte z wnyku" nic dodać -
najprawdziwsza parakondensacja

Ankhnike Ankhnike

Bardzo dobry wiersz. Pozdrawiam.

rina rina

komnen: tak, sprawdziłam, długo się nad tym
zastanawiałam:)

komnen komnen

mam jedną wątpliwość: czy istnieje l.poj od 'wnyki' -
"wyciągnięte z wnyku"
wnyk-wnyki? -podoba się mi taka kondensacja

tokio hotel tokio hotel

Rino, no no no. Dużo osób zna Twoje możliwości, ja też
już zdążyłam się z nimi zapoznać. Wysoko. Pozdrawiam
ciepło.

koplida koplida

Ciekawy wiersz, wart przeczytania.

Vick Thor Vick Thor

Kondensacja wystąpiła nader wyraźnie, widać oziębiły
się stosunki - para skondensowana w małżeństwo spływa
kroplami łez zimnymi - uczucia zalane po same
krawędzie wytrzymałości - zamarzają , i staja się
kruchym lodem.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »