Mamo....ja tylko czekam.
Milczę.
Nie odpowiadam na atak.
Nie bronię się.
Cierpliwie przyjmuję kolejny zadany
cios.
Ty to widzisz i ranisz mnie jeszcze
bardziej.
Twoje ślepe uderzenia,trafiają gdzie
popadnie.
A ja milczę.
Nie bronię się,bo nie chcę zamienić serca w
kamień.
Bo chcę móc Cię nadal kochać.
Bo nie chcę uciec.
Nie chcę Cię zranić.
Ty tego nie widzisz i ranisz mnie jeszcze
bardziej.
A ja milczę i trwam.
Czekam na lepsze czasy.
Bo kocha się nie "ZA COŚ",ale "MIMO
WSZYSTKO"
Dla Mamy.Mam nadzieję,ze kiedyś zrozumie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.