Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Marność minionych wiosen

Z szuflady

Dojrzewałam w sadzie niczym owoc utrapienia
i spadłam w czarną ziemię ziarnem zatracenia.
Gdy rosłam niebo rzewnie płakało nad mym losem,
lejąc potokiem marność minionych wiosen.
Wyrastałam powoli drzewem młodym i kruchym
a gdy tak rosłam płakały nade mną przodków duchy.
Wicher wiał chcąc wyrwać korzenie młodości,
a twój uśmiech niewinny jad w rany bolesne sączył.
Mimo to rosłam dalej na przekór światu złośliwie,
rodząc kwiaty piękne i wonne aczkolwiek fałszywe.
Gdy tak wzrastałam nigdy nie zaznając litości
uparcie i samolubnie pnąc się ku dorosłości,
nie doceniałam marności minionych wiosen,
że to dzięki nim woń słodką w świat niosę .

autor

Marcia1246

Dodano: 2011-12-01 00:11:42
Ten wiersz przeczytano 473 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (8)

ewciaw1963 ewciaw1963

Tamte wiosny były potrzebne,by nabrać doświadczenia i
dystansu do siebie samej...Ładny,refleksyjny
wiersz...Pozdrawiam serdecznie...

Krysy Krysy

Domyślam się że autorka chce przekazać los dziewczynki
, gdzie jej dzieciństwo było trudne.
Natomiast nie rozumiem "a twój uśmiech niewinny jad w
rany bolesne sączył".Uśmiech niewinny - według mnie -
nie posiada jadu.
Wynika też , że mimo tych trudnych wiosen ,zostało w
niej wiele ciepła i dobroci ,aby własne życie
wyglądało inaczej .

NiebieskaDama NiebieskaDama

Witaj...ładny opis z puentą ,każdy pragnie wnieść w
swoje życie dla innych ,miło pozdrawiam dziękuję
serdecznie za komentarze i czytanie moich wierszy+++

slonzok slonzok

Dojrzewałaś w sadzie gdzie drzewa rzucały miłosne
cienia.
Spadałaś jak wonny owoc ku radości serc pełnych
zwątpienia
Gdy rosłaś niebo słonecznym promieniem nad tobą
płakało,dając Tobie życia wiele pięknych wiosen.
Wyrosłaś piękną, nie użalaj się nad swoim losem
Wyrastałaś pod owocowym drzewem o konarach wielkiego
mocarza, twoi antenaci, z miłością za ciebie w
podzięce szli do ołtarza
Wicher wiał ,szczęśliwie ciebie omijał i twoje
korzenie, pozwolił tobie w życiu na zalśnienie
Lśnisz i emanujesz swym pięknym i wdziękiem,,
głowa podniesiona z sylwetką wiotkości, tak cudowna
dziewczyno idziesz ku dorosłości.
Idź przez życie niosąc piękno skrycie, cisz oczy swoja
urodą i majestatem innych i mnie również,ciesz i
oddawaj naturze to co w tobie cudne.
Dojrzewałaś w sadzie gdzie drzewa na ziemie rzucały
cienie miłość, schronie się w ich cieniu, może ku
twojej radości.
Będę z za drzew wodził za tobą wzrokiem, by nacieszyć
się twoim delikatnym urokiem, i wiem ,ze będę to
czynił kazdego dnia, nieprzerwanie, bo piękność twoja
dla mnie trwa nieustannie
Popatrz dziewczyno na moje słowa, niech one tobie
otuchy doda, niosę ze swoimi ku tobie słowami, mały
bukiet kwiatów, w złotych liściach jesieni schowanych

Bolesław

DoroteK DoroteK

tak, nie doceniamy czasu, ani tego co był, ani tego co
jest, tylko wiecznie czekamy na jutro

Henio Henio

No cóż, ładne zapiski z życia, bardzo ładny wiersz i
szufladzie ulżyło...powodzenia

karat karat

Czas nie stoi w miejscu! Pozdrawiam!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »