Martwa natura
Każdy zarys obcej twarzy
aksamitem spływa.
Miękki kaszmir, delikatny.
Proste linie w moim oku
Draperię tworzą cudowną.
Tło dla tej jakże martwej
natury wokoło.
Dopełnieniem piękna jest piękno.
Brzydotę osrebrzyć też można.
patrząc jedynie na ludzi
i urok ich ciała codzienny.
W świecie tak nudnym jak dzisiaj
rozkoszą największą
jest piękno detalu człowieka.
...pod papugami dnia tego samego...
autor
yen
Dodano: 2008-08-24 00:47:08
Ten wiersz przeczytano 569 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.