Marzenie cienne
Flirtowałam z cieniem.
Sama nie wiem
jak to możliwe.
Śniłeś
siedząc na tapczanie,
jak zawsze kochanie
przy telewizorze.
Ja ciebie z cieniem zdradziłam.
Powierzyłam
najskrytsze tajemnice.
(Teraz się wstydzę).
Było tak dobrze,
jak z tobą - dawno nie było.
Z nim odkryłam na nowo
czym jest miłość.
Było wspaniale.
Niestety na reklamach
otworzyłeś oczy,
cień zabrałeś
gdzie król piechotą chodzi.
Zostałam sama,
mój cień za wami podążył,
po babsku zazdrosny.
autor
DoroteK
Dodano: 2016-03-07 07:52:54
Ten wiersz przeczytano 2235 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (77)
Wiersz pelen emocji, z przyjemnoscia czytam .
Pozdrawiam, DoroteK:)
po tym wyznaniu wzbiera we mnie sfera
przekonań, że opisany gostek to cienias
nie warty słowa, tylko minuty milczenia..