Masz jak w banku
Życie to gra,wciąż się toczy, nawet,gdy masz zamknięte oczy.
Czułe słówka, składam zamówienie,
proszę tylko, aby były świeże.
Zbyt wytarte, jakby już zużyte,
w mig odeślę, nawet na papierze.
Mam ja sito w pamięci na stałe,
cedzi słowa nocą nieustannie,
stąd ostrzegam, nie próbuj mnie mamić,
bo się skończy jak z tym karpiem w
wannie.
Proponujesz podesłać milczenie,
niby towar nie jest z pierwszej ręki,
jeśli musisz, zapakuj starannie,
w końcu deska miewa czasem sęki.
A jak sęk, to las, koniecznie tartak,
mam na oku nawet przyzwoity,
tylko błagam, nie zaczynaj znowu,
psa dorzucę i butelkę okowity.
Komentarze (18)
ciężki z życia wzięty temat podany na wesoło super -
pozdrawiam
Miło się uśmiechnąć w niedzielne popołudnie. Super
wyobraźnia!
Z humorem podjęty temat :) Świetne!
Ciekawe metafory... przeczytałam wiersz z dużą
przyjemnością,pozdrawiam :)
A jak ktoś nie potrafi psem zakąsić to... pozostaje mu
tylko okowita.
taki cedzak czy sitko to wspaniały wynalazek -
przynajmniej "nie nawija makaronu na uszy" :)
Z tymi bankami to ostatnio też jest różnie -
pozdrawiam
Ty go ostrzegasz uczciwie a on i tak będzie próbował
Ci kit sprzedać.Dlatego kobieta czujna być musi i
dysponować "sitem w pamięci na stałe".
Ale ja sze pytam ; Kuba?, bo jeszly nie ,to moje
nazwisko nic pani nie powi
W tym właśnie cały "sęk" tylko nie pytajcie jaki.
no i załatwiłaś gościa inteligentnie, może zacznie
myśleć. Z tym psem to żart, wiem.
Ważne są wyznania szczere życie dołoży swoje.
Czułych słówek czar ma wartośc gdy świeżyzną pachnie.
Gdy zatęchłe lub co gorsze wyświechtane ciagłym
używaniem są jedynie rozczarowaniem.
oj pamiętliwa ta fryzjerka pamiętliwa
świetna rytmika tekstu niebanalny pomysł
dobry wiersz +
Z karpiem to lepiej poczekać do świąt a psa beztrosko
nie oddawaj , przecież to przyjaciel .