Masz jakies imię
masz jakieś imię
twarz dawno umarłych
piszesz wiersz zapalasz świece
których nie ma komu ofiarować
wędrujesz wzdłuż roziskrzonej rzeki
zmierzchającej cywilizacji
przez nieba cynowe światła
potykasz się krajobrazy poruszając
masz jakieś imię
głos który nie śpiewał
wciąż zaklinasz pulsujące miasta
płonące skrzyżowania ślad w pamięci
muzyka wróżby oddala
głód który mieszka w tobie
dokąd idziesz
wiodąc zbrojne horyzonty
jeszcze powołujesz się na sen
nie do zawrócenia w tym nurcie
nie do odratowania w zbiorowej chorobie
Komentarze (1)
Wiersz skłania do głębokich
refleksji,przemyśleń.Tajemniczość miesza się tu z
melancholią,liryzmem,ale niesie jakiś płomyk nadziei