A miało być świątecznie
Wszystko starannie zaplanowała
miało być pięknie, świątecznie
Dzień ją zbudził serce mocno zabiło
i jak bańka mydlana pękło
radość i szczęście
Lęk ogarnął drżeniem całe ciało
łzy rozpaczy w paśmie beznadziei
I jak ma pogodzić się z losem
jak pokonać ból który przeniknął
okrutnym cierpieniem?
Nagroda to czy kara modli się i wiję
wzywając na pomoc wszystkie świętości
Głuche niebo nikt nie odpowiada
a ona czuje i wie że wali się świat
na głowę bez litości
I to ma być nadzieja do zbawienia
gdy jedzie na sygnale do szpitala?
Przecież w bólu jedna myśl się rodzi
by powróciło zdrowie - wartość życia
prawdziwa i jakże realna
Bo tylko ‘w zdrowym ciele zdrowy duch” marzyć i kochać może nawet za dwóch
Komentarze (1)
bardzo ładnie i bardzo smutno bądźmy zatem zdrowi.
pozdrawiam.