miejsca które dotykają miłością
/Dedykuję Mirce i Misi - moim kochanym siostrom/
stanęłam twarzą w twarz
w miejscu
gdzie piaszczysta droga
prostowała zgarbione plecy
mocna sylwetka rysująca się
na tle zielono-żółtych pól
emanowała ciepłem
- przyjaźnie zapraszając pod dach
to był początek sielanki
wiele dni i nocy
upłynęło w ciepłej atmosferze
a wszystko co złe skryło się po kątach
czasami siadając na werandzie
oparta o twarde plecy słuchałam
nawoływań wiejskich stróżów
powielanych membraną jeziora
ja i dom - w jedności
przyglądaliśmy się sarnom na żerowisku
i bocianom kroczącym w trawach
- wilgotnych rosą
a kiedy obrazy i dźwięki
zatopiły refleksy zorzy
- nasz czas dobiegł końca
na pamiątkę
zostawiłam ślad dłoni na klamce
Komentarze (34)
Petrus Q dziekuje, serdecznosci:)
Witaj Donna ,pięknie płynąć twoimi słowami przez
miejsca które dotykają miłością. Pozdrawiam bardzo
ciepło.
re: Zora2. Pieknie dziekuje za odwiedziny i komentarz.
Fragment na ktory zwrocilas uwage, mowiac, ze odstaje
od wiersza, no coz jako czytelniczka, mozesz tak
wlasnie odbierac, czego nie mam Ci absolutnie za zle.
Dla mnie jako Autorki stanowi on nierozerwalna calosc
z reszta mysli jakie tutaj zawarlam i nie tylko dla
mnie ale rowniez dla siotr, ktorym ten wiersz
dedykowalam. Wiersz ten nie jest fantazja, jest
autentycznym wspomnieniem, chwil, ktore dane mi bylo
przezyc. Z tego wzgledu nie usune tych slow. Niemniej,
jest mi bardzo milo, ze zechcialas przeczytac moj
wiersz, bardzo sobie cenie Twoja obecnosc. Moc
serdecznosci Zora:)
"(...)czasami siadając na werandzie
oparta o twarde plecy słuchałam
nawoływań wiejskich stróżów
powielanych membraną jeziora(...)" - ten fragment
odstaje od reszty i, gdyby to był mój wiersz,
prawdopodobnie bym się go pozbyła. Reszta jest bardzo
mi bliska, a "droga (prostująca) zgarbione plecy",
właśnie zapisuje się (pozytywnie) w mojej pamięci.
Pozdrawiam :)
Piekne wspomnienie rodzinnego domu, wzruszasz Danusiu.
Tez zostawilam "slad dloni na klamce"
Serdecznie pozdrawiam.:)
... niesamowity klimat wiersz porusza wyobraźnię...
puenta cudna... Pozdrawiam :)
Piękny wiersz, w ciepłym klimacie...jak zwykle
zachwycasz.
Miłego dnia Danusiu :)
Piękny, ciepły wspomnieniowy wiersz...bardzo na tak+:)
pozdrawiam Donna
Witaj Danusiu :)
Wiersz niesamowicie oddaje oprawę tych magicznych dla
Ciebie miejsc. No i te oryginalne metafory które
zawsze znajdę u Ciebie
Pozdrawiam z uśmiechem paa :)
Ślicznie i sympatycznie, pozdrawiam :)
Bardzo dobry wiersz.Dobrane słowa budzą moją
wyobraźnię. Jesteś obecna w każdym wersie.Pozdrawiam
Wiersz w pięknym klimacie z ogromną przyjemnością...
:)
Pozdrawiam serdecznie!
Dobry wiersz :)
Cichy, ale ładny, wspomnieniowy wiersz. Czuć
nostalgię...
Bardzo ładna metafora "powielanych membraną jeziora".
Tak, jezioro niesie daleko głosy...
Pozdrawiam :)
Można powiedzieć, że niektóre miejsca i mnie było dane
poznać. Dziękuję :)