Milczący telefon
Samotnością ponurą kolejny wieczór mnie
wita.
Telefon dalej milczy. "Dlaczego?"-wciąż
pytam.
Spoglądam co chwilę na wygasły ekranik
Lecz żadnej od Ciebie wiadomości na
nim...
Pozwól chociaż poznać tego milczenia
przyczynę.
Nie chcesz pisać? Nie możesz? Masz inną
dziewczynę?
A może po prostu ze mną się droczysz?
Już od trzech dni ta cisza przeklęta się
toczy...
Tęsknota bezdenna oplotła już ciało.
Smutek i pustka okryły mnie całą.
I w snach Cię jedynie kochanie widuję
Odezwij się w końcu bo... chyba zwariuję!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.