Milczeniem
mile widziane uwagi
Dlaczego milczysz, powiedz moja pani?
Bólu zadajesz jak ostrym sztyletem,
którym ta cisza serce srogo rani,
szydzi okrutnie czując w tym podnietę.
Czy szczera miłość, tobie już niemiła?
Po to stawiałem budowle wyniosłe,
żebyś milczeniem długim uczyniła,
że legnie w gruzach, wszystko to co
wzniosłem.
Komentarze (101)
Piękny życiowy wiersz.
Nawiasem powiem Ci,że znam małżeństwo, co uwielbiali
nie odzywać się do siebie, Najpierw dniami,
tygodniami, potem miesiącami. Wiesz jakie to okrutne.
Pozdrawiam.
Smutny, ale piękny. Pozdrawiam :)
Smutno Soteczku, ale za to romantycznie i ładnie:)
jeśli czuje w tym podnietę to sam sobie
odpowiedziałeś. tak odebrałem.
miłego...
czasami "budowle wyniosłe" niewiele dają, jeżeli ich
początki są na ruchomym pisaku... do tego by je
budować potrzeba solidnych podstaw i dwojga ludzi :)
pozdrawiam :)
Czasami takie milczenie potrzebne, wiec jeszcze bedzie
dobrze, budowle beda staly:-) plynnie sie czyta:-)
Piękny chociaż smuny wiersz Miłość potrafi ranić a
powinna uskrzydlać
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutno o miłości, pozdrawiam:)
Soteczku, nie lepiej czujesz- zamiast czując.Reszta
jest dobra. Pozdrawiam
Dobry jest :) Miłego dnia życzę
Jak dla mnie bez uwag, ale ja nie jestem ekspertem,
tylko prostym rymotwórcą. Wiersz, jak hymn do
utraconej miłości, smutny, ale dobrze napisany i z
prawdziwą, życiową puentą. Pozdrawiam Sotek:-)