Miliony mil stąd
Zanurzona w oceanie rozpaczy
Staję twarzą w twarz z przeznaczeniem
Dryfując pośród bałwanów smutku i
nienawiści,
Które już od dawna nie są w stanie
Przeniknąć w głąb mojego serca
By wydrzeć ze mnie resztkę mojej miłości
Fale otulają mnie swoim zimnem
Niosąc drżący dźwięk mojego głosu
I choć jesteś miliony mil stąd
Ten błagalny krzyk wdziera się do Twojego
umysłu
Ujrzysz na ręce wydrapane moje imię
Wyrwane ze snu zadrży Twoje serce
I nie będziesz wiedzieć, dlaczego
Ciągle słyszysz echo mojego głosu
W swojej niezakłóconej dotąd przestrzeni
Mimo tego, że jestem miliony mil skąd
Zatopiona w mroku nieprzeniknionej nocy
Wśród pieniącej się topieli
Usiłuję ostatkiem silnej woli
Zatrzymać wysypujące się z mych dłoni
marzenia
Lecz zachłysnąwszy się goryczą
nieszczęśliwej miłości
Pozostawię naszą historię
Bez jej własnego zakończenia
I choć jesteś miliony mil stąd
Ten błagalny krzyk wdziera się do Twojego
umysłu
Ujrzysz na ręce wydrapane moje imię
Wyrwane ze snu zadrży Twoje serce
I nie będziesz wiedzieć, dlaczego
Ciągle słyszysz echo mojego głosu
W swojej niezakłóconej dotąd przestrzeni
Mimo tego, że jestem miliony mil skąd.
Tracę już nie tylko grunt pod nogami Tracę również Ciebie
Komentarze (1)
Trace juz nie tylko grunt pod nogami,trace rowniez
ciebie.+++