Milosc po przejsciach
Kiedys napewno bedzie dzien taki
Gdy cisza przerwie wysokie tony
I zagrasz dla mnie po raz ostatni
To co juz grales dla pierwszej zony
Nie bedzie przy tym zadnej goryczy
Mierna sluchaczka ze mnie wiesz o tym
I nie zatancze w takt Twej muzyki
Raczej odejdziesz niz przymkne oczy
Ty wiesz ze honor tez swoj posiadam
Nigdy nie bede chciec Cie wybielic
Ja nie potrafie o milosc blagac
Na czym to zesmy skarbie staneli?
Acha… wiec zanim sie zadomowisz
...
Zanim Ci kupie tez wlasne kapcie…
Coz to kochanie?
Ty juz wychodzisz?
Nastepny prosze…
Bo drzwi zatrzasne…
Jak by cos to nie ja...
Komentarze (18)
tresc i forma swietna wiersz jak najbardziej dobry ..
Jakże smutne i prawdziwe.. niektórzy powinni żyć tylko
po to, by tworzyć...
echhhhh..... samo życie! dokładnie ujęte i tak często
spotykane przez nas. Bardzo spodobała mi się ostatnia
zwrotka
Acha… wiec zanim sie zadomowisz ...
Zanim Ci kupie tez wlasne kapcie…
Coz to kochanie?
Ty juz wychodzisz?
Nastepny prosze…
Bo drzwi zatrzasne…
Super! moje brawa! i pokłony ! kapitalnie ujęte słowa,
ubrane w barwę życia...
pozdrawiam mocno!
każda miłość chodzi swoimi drogami i szuka właściwej w
tym wierszu ukazujesz że przyszła
odchodzi i czekasz na następną jeszcze nie ma tej
prawdziwej
no cóż biblijna Samarytanka miała siedem mężów i żaden
nie był dla niej dopiero spotkanie z Panem JEZUSEM
pociągnęło ją do końca dni swoich
Jakby co to nie posądzam,ale wiersz bardzo się
podoba,a mało tego bardzo życiowy i
prawdziwy..powodzenia
podoba mi się całość...temat aktualny dla wielu
kobiet,ale ostatnia zwrotka jest poprostu supeeeer...
wiersz jest ciekawy, dobrze napisani i ładny w swej
treści, cdczytałam z przyjemnością...jako obserwator
świetnie traktujesz potencjalnych adoratorów...
Dowcipnie podane życie. Nie każdy potrafi się śmiać z
takich momentów. Nie zawsze bywają zabawne. Ale wiersz
świetny.
Ale żeś go wystraszyła! A ten następny, który
nieopatrznie pod drzwiami podsłuchał... czy wejdzie?
No nie wiem. Wiersz bardzo rytmiczny. Ostatnia zwrotka
rewelacyjna ze znakomitym przyspieszeniem. :)
Ładny wiersz. Podmiot liryczny przyjmuje w wierszu
postawę obserwatora. Wiersz skłania do
refleksji.Ciekawa puenta.Forma wiersza bardzo dobra.
Super wiersz.Lubię kobiety z charakterem mające
poczucie własnej wartości.Pięknie tą treść zamknęłaś w
wierszu napisanym bardzo lekkim piórem. Brawo
Temat zawsze aktualny... oddany z polotem...
Tak trzymaj, życie jest bezwzględne żeby można było
pozwalać sobie na atrapy i półśrodki, niech białe
znaczy białe, a czarne czarne, ładny wiersz podoba mi
się. gratuluję pomysłu i wykonania.
no proszę jaka stanowcza babka :)Widać że wiesz czego
chcesz od życia. I tak trzymaj :) bardzo zgrabny
wiersz...
Hm... milosc po przejsciach jest ostrozna, ma swój
ciezko wypracowany honor, ale czy az tak radykalnie
reaguje na niepewnosc (...Coz to kochanie?/ Ty juz
wychodzisz?/ Nastepny prosze…/Bo drzwi
zatrzasne…) ? To mnie zasmucilo.