Milosc po szwajcarsku
Dla kogos wyjatkowego ze szwajcarii
To troche smieszne te uczucie w
srodku...
Bez marzen,idealow z niewystarczajaca
liczba przezytych dni...
Biegne do Ciebie,nie znajac przyczyny...
Odbieram blogoslawienstwo Twej Matki...
Robie to...pisze ten wiersz tylko dla
Ciebie...
I mozesz powiedziec wszystkim...
To jest Twoj wiersz...!
Nie mamy czasu sie gniewac...
Nie mamay czasu byc obcy wobec siebie...
Czujemy silny bol,ale on tylko wprawia
nasze serca w oslupienie...
Milosc rzeka cierpienia...
Swiatem laserowego razenia...
Dwoje obcych ludzi,polaczen
niewidzialnych...
Jesli obcowac to z nia...!
Bunt zwiercizdel ich oczu...
Kilka miesiecy ich pokona...w swiat ruszy
moja zona...
jestesmy jak korzen drzewa ktorego nikt nie zlamie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.