Miłości…
Jestem….
A może nie ma już mnie.
Byłam, a może jestem,
chociaż nie wiem.
Cień mój nieustannie kontroluje mnie,
I lepiej niż ja, to wie…
Proszę bądź przy mnie i drogę wskaż.
Wyprowadź z lochu ciemności w światła
dzień!
Zerwij ze mnie fałszywego otulenia pled,
Ogrzej mocy słońca promieniami.
I nie mów żegnaj…
Tylko bądź zawsze z nami.
autor
Atnaloy
Dodano: 2013-05-04 00:03:38
Ten wiersz przeczytano 1055 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Wiersz pełen tęsknoty za miłością:>)))
...zawsze bądź z nami.Romantyczna refleksja, tęsknota
za tym co najpiękniejsze w życiu, za miłością.Piękny
ten Twój "motyl" pragnień ciepła i
czułości:-)Pozdrawiam i uśmiech zostawiam :-)