SZMER...
Muzyka - symfonia odczuć,
drążona kropelkami łez.
Amplituda uczuć,
szalonej ekstazy rozrywanych serc.
Miłość - odczuwanie uniesień
i spokojnych lotów motyli.
Uczucie mocy i słabości.
Zmysłowe, poprzez bębenki uszu
pieszczenie rozkołatanego serca.
Cóż to wszystko do diabła jest!
Czego stałam się niewolnicą.
Czego pragnę, czego właśnie ja chcę!
Cóż zostało mi dane.. a co zadane...
i co przepracować z sobą mam?
autor
Atnaloy
Dodano: 2013-05-03 21:20:01
Ten wiersz przeczytano 987 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Zadajesz intrygujące pytania. Podoba mi się forma
wiersza, skłania do przemyśleń i szukania odpowiedzi.
Pozdrawiam:)
NOCNYMOTYL....dziękuję, od... dłuższego czasu,
intrygujesz mnie, ...podobnymi odczuciami..
pozdrawiam i uśmiech do łez pozostawiam :)
Wzruszyłaś mnie do głębi...naprawdę.Kiedy te moje oczy
odpoczną od ...? ;-)Śliczny Twój "motyl".Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)
pięknie i mądrze :)