Miłosnych pytań milion...
Gdy miłośc wreszcie do stołu zasiada,
kończąc dzień cierpienia
pytasz czy kocham,
choć jesteś daleko
pytasz czy tęsknię,
choć siedzisz znów przy mnie
zadajesz milion pytań,
choć wcale niepotrzebnie
bo miłością raz obdarzoną
dzielisz życie całe,
tęsknotą zaś karmisz się
gdy ukochana osoba,
choć kocha,odchodzi na moment
po to,aby powrócić
z bukietem świeżego uczucia
i już na zawsze zostać
w twoich objęciach milości....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.