Minimalizm
Każdy czegoś pragnie, żąda,
a ja muszę być rozsądna.
Mąż codziennie- moja miła,
znów pieniądze roztrwoniłaś.
Bank wciąż proponuje kredyt,
och, napytam sobie biedy.
Koleżanka dzwoni do mnie,
pyta, czy mam dziś wychodne.
Pies wyciągnąć chce na spacer,
by wyprawiać dzikie harce.
Telewizja przypomina,
kilka złotych jesteś winna.
Co ja zrobię- zniknę sobie,
zgaszę, ściszę,drzwi na skobel.
Będę zatem – niedostępna,
nie dam deptać po mych piętach.
Kiedy zechcę, to się zjawię,
będę grzeczna, miła nawet.
Uśmiechnięta, szczodra,chętna,
będę mówić jak najęta.
Zgodzę się na propozycje,
jeśli trzeba to pożyczę,
oddam w porę niewątpliwie,
mogę nie mieć, aż się dziwię.
Komentarze (10)
cii_sza. Pasi
Każdy czegoś pragnie, żąda
Bo sam przekaz do mnie przemawia
Halino niestety coraz częściej minimalizujemy - nawet
duże
pozdrawiam
:)_
też czasem mam dość, więc się dziś pakuję...
powaznie:)
Aby zachować w wypowiedzi prawidłowe zasady, może tak
pierwszy wers:
Każdy czegoś pragnie, żąda
lub
Każdy czegoś woła, żąda
:-) :-) bądż rozsądna, ja zawsze się staram taką
być:-) . Dobranoc
tyle rzeczy mam na głowie,
od wszystkiego tylko ja,
pies już ciągnie mnie za kieckę,
przecież dzisiaj już sikałam!
Ach przepraszam mój kundelu,
że o tobie zapomniałam
Pozdrawiam serdecznie
W życiu nigdy nie ma spokoju.
Rytmiczny i melodyjny wiersz, płynny i lekko się
czyta, chociaż z wplecioną życiową puentą. Pozdrawiam
fryzjerko:-)
niestety zawsze jest coś lub ktoś ,kto czegoś żąda i
spokój zakłóca,,,pozdrawiam
złe już od pierwszego wersu. przecież jak ogólnie
wiadomo ,,każdy czegoś ode mnie żąda" jest poprawnie.
Ale nie pasowałoby do wiersza.