Miraż
Proste triki starały się błyszczeć
upstrzone wyobraźnią
zapędzały
na bezdroża myśli
jak wyjść czystym z zatłoczonej
zgubnymi pomysłami drogi
do kolejnej czeluści zepchnięci
przez uczynnych
bo też trudno nie rozpaczać
mając za plecami oddech
utraconych perspektyw
a przed sobą próżnię.
Komentarze (5)
Ingerujący, życiowy wiersz pozdrawiam;)
Załzawione oczy rozmazują widziany obraz, a wyobraźnia
zmienia go, tworząc różne formy mirażu...
Smutna refleksja skłaniająca do zastanowienia się nad
wartościami życia.
Pozdrawiam:)
marek
Co do uczynnych prawda.Znam co nieco ten oddech
straconnej szansy ale serdecznie życzę by udało się
czymś dobrym wypełnić próżnię.Warto było przy Twoim
wierswzu się zatrzymać,Pozdrawiam
Och życie, życie. O lepszym ciągle marzymy.
Tylko dlaczego tak często błądzimy?
Właściwej drogi nie znajdujemy,
za nasze błędy winnych poszukujemy.
Fajny wiersz, wzięty z życia :))