MIT
Chodzisz po mgle, którą mam przed oczami
niespodziewanie wyrosła między nami
jest gęsta i szara chłodna i mokra
wpada do chaty przez myśli i okna
Kicham a jednak mgła ta ani drgnie
już teraz oplata Ciebie i mnie
zaczyna pulsować i walić rytmicznie
gdyby nie ciemność było by ślicznie
Wyjmuję tarkę i trę z całych sił
jakby ten mit wciąż we mnie tkwił
że brzydkie kaczątko leci nad myślami
patrz z dołu macha mu ta z zapałkami
autor
YARI
Dodano: 2011-01-17 18:42:51
Ten wiersz przeczytano 843 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Stan w którym pragnienia bardzo pragną dostrzec
obrazy i rozsuwają ściany pamięci, aby przeżyć Dobry
wiersz Piękna wizualizacja :)
Wiersz z lekka pokręcony, ale w tym cały jego urok
dostrzegam
Interesujący wiersz, między ludźmi jest czasami rożna
atmosfera, czasami przejrzysta, serdeczna a czasami
pełna zadumy , niedopowiedzenia czasami trzeba ta
mgłę rozproszyć aby znów się zobaczyć i rozmawiać ze
sobą