Mlecze
Wyrosły mlecze w rowie przydrożnym
nie dla nich miejsce na pierwszym planie
nie pachną wcale, kolorem ostrym
nie zachwycają, choć patrzysz na nie.
Króciutki żywot, już w białym puchu
straciły barwę, opadły płatki
boją się wiatru byle podmuchu
te niepozorne, wiosenne kwiatki.
Zapachy, barwy będą wspomnieniem
czy kwiat przepiękny, czy zwykłe chwasty
nie można zamknąć drogi marzeniom
bo bez nich życie niewiele znaczy.
Komentarze (15)
Dla mnie mlecze sa zawsze skojarzenim młodosci kiedy
jadłem je i piłerm z nich mleczko i białe spadochrony
po dmuchnieciu wzlatywały w przestworza....dziekuej za
ten obraz....pozdrawiam...
Pamiętam jeszcze z dzieciństwa jak robiono wianki ze
stokrotek i z żółtych mleczaków-na łąkach było ich
pełno..wiersz ładny i można sobie wyobrazić piękno
przydrożnej przyrody..powodzenia
Ciekawie przedstawiasz obraz przemijania - pozdrawiam
cieplutko
wyrywa mi się słowo - pięknie! choć obiecałam sobie go
nie używać; rytm, średniówka, niezłe rymy i ten
metaforyczny odnośnik do życia, do istot słabszych -
wszystko bardzo mi się podoba; powoli Ty nas zaczniesz
uczyć pisać wierszy (mnie "krótkomyślowca" na pewno :)
to tak jak nasze marzenia, czasem przyziemne jak te
mlecze, a czasem odległe jak egzotyczne kwiaty...
Piękny wiersz i płynie jak górski strumień. Pozdrawiam
:)))
Mlecze-zawsze sie nimi zachwycam,mimo ze takie
"zwykle"
piękny obraz przemijania, na podstawie przydrożnago
mlecza. pozdrawiam ciepło :)
podobnie jak u mnie, mlecze chcą by o nich pamiętano,
ładny wiersz, pozdrawiam :)
lubię mlecze... i spodobał mi się Twój wiersz :) duży
+ ,pozdrawiam.
ja tam ciągle walczę z mleczami na swojej
działce....choć wiem że nie złapię króliczka, ale
wciąż gonię go go go......
Uwielbiam kwitnące mlecze na tle soczystej, majowej
jesieni. I dmuchawce, które zbliżają mnie do
dzieciństwa.
Pięknymi metaforami przybrałaś wierz o nieodłącznym
nam marzeniu.
Podziwiam Cię za to, że tak pięknie potrafisz pisać o
przyrodzie. Ja muszę się jeszcze tego nauczyć, chociaż
sądzę, że będzie trudno - zazwyczaj potrzebuje silnych
emocji.
Podoba mi się nieprzeciętnie, pozdrawiam ;)
PS. Moim zdaniem tematyka to przyroda.
a mnie zachwyca widok łaki pełnej mleczy...niby prosty
mlecz a tak pięknie jego zółty kolor wygląda na
zielonej trawie...a nawet w przydrożnych
rowach....szkoda że żywot krótki ale z dmuchawców
dzieci maja radość...w prostocie i zwykłości jest
ukryte najpiękniejsze piękno....pozdrawiam