Młodzi starcy
Dzieci czarnego świata,
Marzenia ze sztucznych ogni,
Serca przesiąkły strachem
skażonych niepokojem dusz,
Bohaterowie naszych pierwszych dni
zostawili nam w testamencie łzy,
Świat za wcześnie spoczął
na naszych barkach,
Skrzydła wplątane w codzienność
Zmiany na gorsze,
Orły,
Węże,
Z odwiedzin nieba
w pełzanie przez życie,
Odwagi starczyło na pierwsze
strony pamiętnika,
Gdzie porywczość,
Niepokorność,
Dzikość,
Natura serc,
Wzburzone morza myśli
o tańcu z burzą,
Dzisiaj uciekamy
przed mocniejszym zrywem letniego
wiatru,
Coraz słabsi w wieczorach
trudniejszych spraw,
Burza błędów rzuciła nas
na pustynię w samotność tłumów,
Choć o brzegu morza
nieustannie krzyczały pragnienia,
Tam chcieliśmy spocząć,
Kochać, marzyć, śnić,
Z dojrzałością bez młodości,
Niespełnieni, idziemy w starość,
Czy starczy nam na nią sił ?
Bez dobrych, mocnych wspomnień,
Komentarze (2)
Tak... coraz więcej spoczywa na naszych barkach...
musimy dbać każdy o siebie. Wiem coś o tym, niestety.
Mam tylko 14 lat a już życie doświadczyło mnie w wielu
problemach, o których nawet 18 latkowie nie mają
zielonego pojęcia. Pozdrawiam cieplutko.
smutny Charaktery nie poddane próbie z balastem ,ale
zawsze młodość była odważna Czy wybór konsumpcji nie
zabierze hartu? Dobry refleksyjny uderza w sedno:)