Moc księżyca
Pewnej zwykłej nocy
u schyłku księżyca mocy
na brzegu małej rzeki
siedziała Ona, przeglądając kartoteki.
Kiedy pracę swoją skończyła
rozejrzała się i ożyła.
Bo oczom jej ukazał się On,
który uderzył w jej serca dzwon.
A kiedy tak miło na siebie patrzyli
i dusze swoje rozchylili,
ogarnęła ich fala namiętności
przykryta uczuciem miłości..
..napisałam wiersz pierwszy raz w autobusie..
autor
Anastazja..
Dodano: 2005-10-26 20:11:55
Ten wiersz przeczytano 1983 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.