Modlitwa
Ojcze mój umiłowany
Który mieszkasz bardzo wysoko
Gdzie nie może dosięgnąć żadne ludzkie
oko
Choć jesteś bardzo wielki i potężny
To również niezrównanie miłosierny
I gdy zasiadasz na swym królewskim
tronie
To na pewno widzisz ludzi i ich dziwne
nastroje
I patrzysz na mnie, swe ludzkie
stworzenie
A ja z wielką pokorą w mym człowieczym
sercu,
Chylę swe grzeszne czoło przed Tobą, mój
Boże
Bo nie wiem, sama już nie wiem
Jak Cię przeprosić, by uzyskać spokój od
mego sumienia
I pewność Twego boskiego przebaczenia
Kiedy szukam Ciebie w piękną noc,
rozświetloną gwiazdami,
Spoglądam w niebo srogie, ciemne i
potężne
To czuję swą nicość i lęk mnie ogarnia
I wtedy me myśli splątane, niepewne
Biegną przez cały wszechświat właśnie do
Ciebie
I często zadaję sobie to pytanie
Czy wsłuchujesz mnie mój ukochany Panie?
Bo miłość do Ciebie całą mnie ogarnia
I przepełnia mnie wdzięczność za poznanie
Ciebie
Dlatego proszę, spójrz na mnie łaskawie
Bo bardzo pragnę bliskości Twojej
Ja niegodny życia, grzeszny człowiek
Komentarze (3)
ładnie przedstawiłeś swoje myśli, pozdrawiam :)
Modlitwa jak najbardziej ujmująca czytelnika.Jeśli
mogę zwrócić uwagę to ja bym poprawiła w przed
ostatnim wersie z Twojej na ,,Twej,,..Modlitwy zawszę
są wysłuchane przez naszego Pana.
piękna modlitwa płynąca z serca....ujmująca....z
pewnością zostanie wysłuchana...pozdrawiam