Modlitwa konia z transportu
inspiracją do napisania wiersza jest kawałek muzyczny grupy Cisza jak Ta - '' Modlitwa Konia z Transportu''https://www.youtube.com/watch?v=mnGOd6jHxJ A
mój dobry Boże
co tchnąłeś we mnie życie
czy Ty naprawdę odpowiesz
na łzę z oczu moich?
kiedyś hasałem po polanach
pełnych zieleni i radości
a dzisiaj pełen strachu
skazany jestem przez człowieka
Boże, co tchnąłeś wiatr w mą grzywę
bym z nim szedł stępem
biegał cwałem
kłusem odbijał się od ziemi
i w galopie walczył o zwycięstwo
stworzyłeś mnie niedoskonale
jak każdą istotę tu na Ziemi
lecz żyłem na Twe podobieństwo
i na twe podobieństwo dzisiaj ginę
mój Boże, który mnie stworzyłeś
dziś w końskim sercu bardzo proszę
bym nie czuł bólu odchodzenia
kiedy już do mnie przyjdzie koniec
niechaj zobaczą moje oczy
szczęśliwy galop w Twe ramiona
które mnie przyjmą w nieba progi
Komentarze (7)
Smutno i ładnie
Pozdrawiam
Witaj,
Piękny wiersz, a już na pewno niebanalny. Pozdrawiam
serdecznie i ślicznie dziękuję, za miły komentarz:)
Dobre przesłanie i ciekawa forma.Pozdrawiam:)
Zamiatam przed Toba kapeluszem.
Prze pięknie, przyrodnicze. Śmiało można przerabiać i
inne zwierzęta podstawiać, ba nawet rośliny.
Kasiu to prawda, podobnie jak przejmująca jest
brutalność ludzka.
Przejmująca modlitwa.