Moherek
W regulaminie naszej pływalni
jest strój obowiązkowy
przy wejściu babki wkładają klapki
czepki wkładają na głowy.
Dziś na mym torze patrzę... o Boże!
Nagłe zdumienie mnie bierze.
Niewiarygodne! Dla wody chłodnej
mężczyzna pływa w moherze.
Jest niewesoło, marszczy się czoło
naszego ratownika.
Pierś zarośnięta, piszczą dziewczęta,
tylko mu brak szalika.
Tu nawet łysy czepek zakłada
i elastyczne gacie
ściągaj więc szybko sweterek w serek
albo wyskakuj bracie.
Grozą powiało, gdy facet ciało
wynurzył do połowy
bo miał po babci prócz pary kapci
czepek... też moherowy.
Komentarze (11)
Dzięki za uśmiech, zawsze jest w cenie. Pozdrawiam
świetne...z dowcipem...:)
fajnie, pomysłowo... taki facet musi wyglądać bosko ;)
dobra dawka humoru w dobrej formie :))
Tego jeszcze nie było, może to nowy rozporządzenie
"OJCA", ale moja żona co tydzień chodzi na basen z
Uniwersytetem Trzeciego Wieku i o takich
spostrzeżeniach nie meldowała. gratuluję
spostrzegawczości i pomysłu.
no cóż, są tacy, dla których moher jest w modzie:))
z humorem i bardzo obrazowo przedstawiona przygoda na
plywalni...brawo
Bardzo dowcipnie.Uśmiałam się na koniec. Dobry
warsztat pisarski.
No świetnie na wesoło i jakoś tak obrazowo:))
Zaiste obrazek bardzo dziwny zobaczyć coś takiego na
pływalni :).Fajny , rozweselający wiersz
Dołączam swoje tak...
Zabawna humoreska,ciekawy obrazek z ukieunkowaniem
politycznym. na tak,plus dwa