W moim pustym sercu
Anty D.K. // 4 A.R.
Od kiedy tylko świadomość życia sięga,
Miałem jednego obok człowieka,
Miałem, bo już go nie ma,
Choć nie pochłonęła go ziemia,
Dla mnie przestał istnieć przyjaciel,
Bo jak można przyjaźnic się w zdradzie.
Żyć obojętnie, nie przejmować się
niczym,
Nie patrząc, czy nie robi się na złośc
wszystkim.
Jaki jest sens dalszej egzystencji,
Gdy patrze na nią bez pretensji,
Powstrzymuje się z sił całych,
By nie paść przed nią cały,
Po tym co było nie płakać,
I by to wróciło nie błagać.
Teraz już chce zapomnieć raz na zawsze,
Lub pamiętać, jesli bede wiedział, że mam
Cie...
Kolejny dzień przynosi nowe
niespodzianki,
Pokazuje, że nie łatwo przeżyć Ci,
Na każdym kroku czycha przeszkoda,
By nie szła dalej Twa noga,
Chce Cie zatrzymać w jednym miejscu
Czyli mnie, w moim pustym sercu...
Dlatego męcze się każdym dniem...
Wiesz dlaczego? Bo nie mam Cie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.