mój demon.
W świecie tak jasnym
wilgotnym tym deszczem wieczornym
świeżym tą rosą na trawie
walczącym
- jakże racjonalnie -
z niebezpieczną magią
ludzkich serc
Ty, a w Twoich ciemnych oczach...
W rozgoryczonym społeczeństwie
zirytowanym spóźnionym tramwajem
najedzonym poranną gazetą
krzyczącym
- naturalnie dyplomatycznie -
na mistyczne uniesienia
lotnych umysłów
Ty, a w Twoich pomrukach...
W silnym imperium Nauki
zabudowanym cegłą doświadczenia
okupionym bezsennymi godzinami
eliminującym
- z komputerową precyzją -
wiarę w ulotne
cienie i światła
Ty jesteś moim Demonem.
poza głupimi normami, stworzonymi do więzienia tego, co człowiek ma najlepszego.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.