Mój krzyż
Stanęłam znów dzisiaj pod krzyżem,
po twarzy mrożący dmie wiatr,
czy jest mi do Ciebie ciut bliżej,
wszak tyle minęło już lat.
Zabrałam ze sobą słabości
i życia drewniany mój krzyż,
poproszę, bądź dla mnie miłościw,
podpowiedz, którędy mam iść.
Czasami zbyt słabe ramiona,
i unieść nie mogę tych spraw,
co duszę próbują przekonać,
że życie w nicości ma trwać.
Ja jednak wciąż mocno się bronię,
upadam, podnoszę się znów,
bo żyję wciąż przecież mym Bogiem,
Tyś upadł, byś zbawić mnie mógł.
Komentarze (21)
piękna, pełna oddania pieśń, serce śpiewa
Dobry wiersz, do zadumy dla wierzących.
Pozdrawiam świątecznie:)
Refleksyjnie, Magdo. Cóż, przed tymi, którzy wierzą -
czas radości i nadziei. Pozdrawiam
Piękna wielkopostna refleksja.
Radosnych Świąt życzę:)
Pięknie:))
Piękny wiersz.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na święta życzę. :)
Witam. Podnosimy się, czasami jest ciężko. Wesołych
Świąt
bardzo ładny wiersz
Wesołych świąt ;)
Piękne. Pozdrawiam gorąco
"Czasami zbyt słabe ramiona,
i unieść nie mogę tych spraw,
co duszę próbują przekonać,
że życie w nicości ma trwać."
Co nas nie złamie, to nas wzmocni. Pomimo upadków,
trzeba się podnosić.
Pozdrawiam, wesołych świąt.
Sama prawda.
Wesołych świąt.
Po prostu - z dobrym wyczuciem, poszanowaniem i
zrozumieniem tematyki religijnej.
Wesołych świąt.
Najradośniejszych Świąt Wielkanocnych,
najlepszych wypieków, najkolorowszych pisanek,
najsmaczniejszych smakołyków, najbardziej mokrego
Śmigusa-Dyngusa
...poproszę bądź dla mnie miłościw ..
prośba wielkie jest Jego miłosierdzie - piękny wiersz
pozdrawiam życząc radosnego Alleluja:-)))
Piękny wiersz wszedł prosto w serce.
Pozdrawiam i życzę wesołych świąt:)