Mój Pokój
Okno przesłonięte
przez świeży śnieg
Niebo takie ponure i szare
i powietrze całkiem zimne
Jedyne miejsce w którym mogę się skryć
jest w pokoju, spokojnym, cichym i
ciepłym
tylko po to by być dościgniętym przez
wszystkie problemy życia które posiadam
i jedyna osoba z którą mogę porozmawiać,
to ten głos w mojej głowie
który jako jedyny przypomni mi wszystkie
wspomnienia
które tak desperacko staram się wyrzucić z
mojej głowy
i ta pustka w żołądku
rosnąca z każdym dniem
i mówię sobie, że to tylko jeszcze kilka
miesięcy,
zanim te uczucia znikną z mojego życia
śnieg powoli stopnieje
słońce wzrośnie na niebie
i mogę mieć tylko nadzieje, że to uczucie
pozostanie na dłużej
i mogę mieć tylko nadzieje, że będę mieć
siły by spróbować dalej żyć.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.