moja droga do ciebie...
Nawet gdyby
zaklejono mi oczy
znalazłabym drogę
prowadzącą do ciebie
i gdyby wiatr
zawzięcie wiał w twarz
uczyniłabym go
sprzymierzeńcem...
Nawet gdybym
stracila nogi
i długa byłaby droga,
dotarłabym w końcu
do celu, choćbym
musiała się czołgać...
I nawet gdyby
po drodze
nagle skradziono
mi serce,
nikt nie miałby
z niego pożytku,
bo ciągle by biło dla ciebie...
I choćbym
dotarła bez nóg,
bez rąk, bez oczu,
bez twarzy
byłabym szczęśliwa,
bo moglam
ciebie zobaczyć...
Teraz wiesz,
jak cię kocham,
teraz znasz
całą prawdę.
Więc wróć,
gdziekolwiek
teraz jesteś.
Inaczej sama cię znajdę...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.