Moja śmierć
Jedynie pozostała nadzieja...
Tego dnia właśnie
Moje życie przygaśnie
Zakładam sukienkę czarną
I czekam na śmierć ofiarną
Teraz, takie to dziwne
Spuszczam oczy naiwne
Pełne nadzieji starej
I codzienności szarej
Już za mną nie biegnij
Ostatniej woli mojej ulegnij
Trucizna zadziała w mgnieniu oka
Otwarta przede mną już otchłań głęboka
autor
Bika
Dodano: 2005-01-12 17:37:37
Ten wiersz przeczytano 478 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.