moje kochanie
Demono zainspirowałaś- dziekuje !
obudziło mnie słońce
i zapach twojej koszuli
rzuconej niedbale na poręcz
naszego łóżka
cieplymi palcami dotknęłam
ust z niedokończonego płótna
szczęki zacisnęły się w tęsknocie
w której plamy na nieruchomej
twarzy zaczęłam rozbijać
ulubionym kolorem
słońce zsuwało się coraz bardziej
z nieba do pokoju okrywając złotymi
pasmami blejtram - czułam że kocham
aż po następny obraz
Komentarze (18)
mmm... ależ cudownie napisałaś, niesamowite metafory,
jestem pod wrażeniem :-)
Pięknie:) pozdrawiam serdecznie
Dobry wiersz
Pewnie tych obrazów będzie mnóstwo.
Witaj, miło, że zainspirowałam, ale wiersz taki jak
ten rodzi się w bogatej plastycznej duszy, urzekając
ciepłą gamą barw. Jestem przekonana, że galeria
zapełni się niejednym pięknym płótnem. Trochę ich już
masz w swoim dorobku. Uściski Mirabellko.
Piękny wiersz Mirabelko z super pointą.
'obudziło mnie słońce
i zapach twojej koszuli
rzuconej niedbale
na poręcz łóżka'
bez zbędnego słowa 'naszego'
Serdecznie pozdrawiam, miłej niedzieli.
Pięknie, oryginalnie,
z erotyzmem w tle:)
Serdeczności.
puenta świetna - najwięcej mówi :)
Ładnie Mirabelko. Ostatnią zmieniłabym nieco np.
Przytul kreseczkę do ciepłymi. Pozdrawiam.
słońce zajrzało do pokoju
okryło blejtram złotymi pasmami
czułam że kocham
-aż po następny obraz
ile przed nami takich obrazów?
Pozdrawiam serdecznie
No no...sztuka jest aż tak kochać :)
pozdrawiam
Pięknie...
Całość przepiękna niczy obraz ale ostatnie wersy to
istne cudo Przepiekna matafora
Pozdrawiam serdecznie Mirabello i zyczę słońcem
malowanej niedzieli
trochę mi te szczęki nie pasują, zagryza się wargi,
usta;)
czułam że kocham
aż po następny obraz- zostawiasz czytelnikowi pole do
wyobraźni